Bezpieczne zimowanie samochodu kempingowego
Ostatnia aktualizacja: 23.08.2024
Nie wszyscy podróżują kamperami zimą, a nawet jeśli tak, to zdarza się, że nie wszyscy mają możliwość parkowania pod dachem, w pomieszczeniu ogrzewanym. Prawidłowe przygotowanie i zabezpieczenie kampera na zimę to temat, który spędza sen z powiek niejednemu caravaningowcowi, szczególnie jeśli dotyczy pierwszego w życiu, często nowego domu na kołach. Pomimo że zadanie może na pierwszy rzut oka wydawać się złożone, a w warunkach gwarancji, zazwyczaj wyraźnie jest napisane, że nie obejmuje ona uszkodzeń wynikających z niewłaściwej eksploatacji, w tym złego przygotowania kampera do okresu zimowego, cały proces sprowadza się do kilku prostych czynności.
Najważniejsze i obowiązkowe czynności, które trzeba wykonać, aby przygotować kampera na zimę to:
- Spuszczenie wody ze zbiorników
- Spuszczenie wody z bojlera
- Usunięcie wody z instalacji
- Otwarcie kranów i pozostawienie ich w tej pozycji na zimę
- Umycie i osuszenie toalety (w tym spuszczenie wody ze spłuczki)
- Umycie lodówki i pozostawienie jej otwartej
- Naładowanie i odłączenie akumulatora hotelowego
- Posprzątanie wnętrza kampera
- Przygotowanie samochodu na mrozy (sprawdzenie opon, zatankowanie, uzupełnienie płynu do spryskiwaczy)
Poniżej omawiamy każdą tych czynności i wyjaśniamy, które kroki są najistotniejsze.
Jak spuścić wodę z kampera?
Należy pamiętać, że nawet kilka godzin w niskich temperaturach może wyrządzić w samochodzie kempingowym sporo szkód. Usterki wywołane zamarzającą wodą są zazwyczaj trudne do usunięcia i pociągają za sobą wysokie koszty napraw. Zamarzająca w przewodach woda może przede wszystkim doprowadzić do pęknięć i rozszczelnienia instalacji, głównie na jej łączeniach. Miejsca te są często trudne do zlokalizowania, a dotarcie do nich wymaga czasochłonnego rozbierania elementów zabudowy kampera. Uszkodzeniu bardzo często ulegają również baterie, co objawia się ich przeciekaniem. Najgorszy scenariusz to jednak uszkodzenie bojlera ciepłej wody użytkowej. Tu koszty wymiany mogą wynieść kilkanaście tysięcy złotych.
Przygotowanie kampera na okres zimowy powinniśmy zatem zacząć od wylania (spuszczenia) wody z wszystkich miejsc, w których się ona znajduje.
Najłatwiej oczywiście wylać szarą wodę, bo to czynność, którą powtarzamy regularnie. Zbiornik wody szarej znajduje się zazwyczaj pod podwoziem (czasami w przestrzeni między podłogami, jeśli kamper ma podwójną podłogę). Aby dokładnie opróżnić zbiornik, warto pojazd przechylić w stronę odpływu. Najłatwiej w tym celu wykorzystać kliny do poziomowania.
Zbiornik czystej wody ma swój własny zawór, który należy otworzyć. Odpływ najczęściej znajduje się bezpośrednio pod zbiornikiem, a woda wypływa wprost pod kampera.
W pobliżu bojlera, na przykład Truma Combi, najczęściej znajdują się dwa zawory. Pierwszy, tak zwany antyfrost, stanowi automatyczne zabezpieczenie przed zamarznięciem. Otwiera się samoczynnie, jeśli temperatura otoczenia spadnie poniżej 5 stopni Celsjusza. Można go również otworzyć ręcznie, zwalniając blokadę.
Większość producentów instaluje drugi zawór, służący do ręcznego spuszczania wody z bojlera. Przed zimą, również ten zawór należy otworzyć.
Aby pozbyć się wody z przewodów instalacji, wystarczy otworzyć wszystkie krany. W bateriach z mieszaczem zawór najpierw otwieramy tak, jakbyśmy chcieli puścić ciepłą, a później zimną. Odkręceniu baterii zazwyczaj towarzyszy odgłos zasysanego powietrza. Na końcu baterie ustawiamy pośrodku, w połowie między ciepłą a zimną wodą i pozostawiamy otwarte na cały czas parkowania kampera zimą.
Ostatnią z obowiązkowych czynności jest “osuszenie” pompy wody. Po całkowitym wylaniu wody ze zbiornika wystarczy pompkę włączyć na chwilę - dosłownie na kilka sekund. To wystarczy, aby z jej wnętrza usunięte zostały resztki wody.
Nie można zapominać o toalecie. Opróżnić, umyć lub przynajmniej wypłukać trzeba samą kasetę, osuszyć wnętrze muszli, ale przede wszystkim opróżnić spłuczkę, jeśli kamper takową posiada. W przypadku toalet ze spłuczką wyposażoną w zawór elektromagnetyczny należy go otworzyć na chwilę, po usunięciu wody z instalacji.
Ważnym elementem instalacji jest przepompownia, ale nie we wszystkich kamperach się ją instaluje. Przepompownia służy zazwyczaj do wypompowywania wody z brodzika i stosuje się ją w pojazdach, w których odpływ spod prysznica nie może być realizowany grawitacyjnie. W instrukcji obsługi kampera znajdziemy informację, gdzie przepompownia się znajduje, jak się do niej dostać (gdzie jest klapka rewizyjna) oraz jak ją otworzyć w celu osuszenia.
Wśród czynności, które możemy wykonać, choć nie są obowiązkowe, wspomnieć możemy o czyszczeniu zbiornika wody czystej (na górze niemal zawsze znajduje się duży, odkręcany korek, który zapewnia dostęp do jego wnętrza). Jeśli ktoś posiada sprężarkę, może też przedmuchać instalację za pomocą sprężonego powietrza. Gwarantuje to niemal całkowite usunięcie wody z przewodów. Można też przejechać się kamperem kawałek. Wstrząsy i zmiany ciśnienia wewnątrz po otwarciu okien także sprzyjają usunięciu resztek wody z instalacji. Dość częstą praktyką jest również zalewanie instalacji ekologicznymi płynami na bazie glikolu. Chociaż gwarantują one, że zimą nic w kamperze nam nie zamarznie, to jednak wiosną musimy pamiętać o dokładnym przepłukaniu całej instalacji w celu ich usunięcia.
Wnętrze, markiza, gaz...
Po usunięciu wody możemy przystąpić do pozostałych czynności związanych z przygotowaniem kampera do zimy.
Aby uniknąć ewentualnych wizyt szkodników, z szafek kuchennych należy usunąć wszelkie zapasy i resztki żywności. Można też stosować zapachowe środki odstraszające. Lodówkę wyłączamy, dokładnie myjemy, a drzwi do niej zostawiamy otwarte. To zagwarantuje, że wnętrze nie zarośnie pleśnią i nie pojawią się w niej brzydkie zapachy.
Warto jest rozwinąć markizę i dokładnie sprawdzić, czy nie pozostała wilgotna. Przed zwinięciem i pozostawieniem na zimę warto ją dobrze osuszyć, a jeśli jest taka potrzeba wyczyścić za pomocą dedykowanych środków.
Butlę z gazem albo wyciągamy z samochodu kempingowego, albo upewniamy się, że jest zakręcona, a najlepiej odłączona. Gaz sam w sobie nie stanowi większego zagrożenia zimą, ale bezpieczniej będzie, jeśli butlę przechowywać będziemy na jakimś dedykowanym stojaku, na świeżym powietrzu i z dala od naszego kampera i zaparkowanych w pobliżu innych pojazdów.
Akumulator części mieszkalnej
Warto, aby przed zimą akumulator hotelowy został najpierw w pełni naładowany, a później odłączony od instalacji. W większości kamperów, w pobliżu akumulatora znajdziemy główny wyłącznik prądu. Jeśli nie odłączymy akumulatora, niemal na pewno zostanie on rozładowany w czasie zimowego postoju. Nawet jeśli wszystkie urządzenia są wyłączone, szereg elementów elektronicznych pozostaje w stanie uśpienia, czerpiąc niewielkie ilości energii. W normalnym użytkowaniu nie ma to znaczenia, a przy dłuższym postoju, w niskich temperaturach, prowadzi do rozładowania się baterii.
Alternatywnie, jeśli mamy taką możliwość, możemy co kilka tygodni podłączyć kampera do sieci 230 V. 12 do 24 godzin powinno wystarczyć do całkowitego naładowania akumulatora. Oczywiście, w takim przypadku główny wyłącznik prądu musi pozostać załączony.
Przygotowanie części samochodowej kampera do zimowania
Poza częścią kempingową koniecznie zadbać musimy również o sam samochód. W tym celu zaczynamy od sprawdzenia ciśnienia w oponach. Zbyt niskie ciśnienie może, przy dłuższym postoju, doprowadzić do trwałego odkształcenia się opon. Tak uszkodzonych kół nie da się później poprawnie wyważyć.
Bak paliwa najlepiej uzupełnić do pełna i najlepiej zrobić to paliwem zimowym. W wypełnionym “po korek” baku nie skropli się woda z powietrza, a tym samym nie dostanie się do systemu paliwowego. A jeśli z jakiegoś powodu kampera będziemy musieli uruchomić przy bardzo dużych mrozach, unikniemy ryzyka i problemów związanych z wytrącaniem się parafin z oleju napędowego.
Pamiętajmy także o wlaniu zimowego płyny do spryskiwaczy. Jeśli w kamperze mamy pozostałość płynu letniego, najlepiej jest kupić na stacji benzynowej koncentrat, wlać go bezpośrednio do zbiorniczka, przejechać się kawałek w celu wymieszania i użyć spryskiwaczy, tak aby resztki letniego płynu nie pozostały w dyszach.
Po zaparkowaniu kampera w miejscu zimowania warto wyciągnąć akumulator samochodowy i zabrać go ze sobą do domu. Pamiętać należy przy tym, że po odłączeniu akumulatora przestaje działać zamek centralny i warto najpierw sprawdzić, w jaki sposób zamknąć swój pojazd za pomocą kluczyka (w naszym wypadku przed odłączeniem akumulatora trzeba było zamknąć samochód z pilota, będąc w środku, odłączyć i wyciągnąć akumulator, wyjść drzwiami kierowcy i zamknąć je kluczykiem).
To jest motorhome.pl i to nie jest artykuł sponsorowany!
Udostępnij!
