
Kempingi w miastach
Najważniejsza funkcja, jaką mają spełniać kempingi w dużych miastach, to łatwy dostęp do centrum. W takich lokalizacjach, władze aglomeracji, zazwyczaj nie przeznaczają na ten cel atrakcyjnej działki, czy to położonej w sercu miasta, czy też nad rzeką lub lokalnym jeziorem. Zdarza się za to, że sąsiadują one z linią kolejową czy autostradą. Pobyt w takich miejscach zazwyczaj nie będzie dłuższy niż jedna lub dwie doby. Jeśli na przykład jedzie się na bal do Wiednia, na kempingu spędza się góra jedną dodatkową noc, by odespać, zobaczyć miasto za dnia i zjeść kolację nad Dunajem. Podobnie z tamtejszym koncertem noworocznym czy wizytą na Praterstrasse.

Być może właśnie dlatego, na większości miejskich kempingów, poza pełnym wyposażeniem do obsługi samochodu czy przyczepy (złącze do prądu, ujęcie wody, zrzutnia wody szarej, miejsce do opróżnienia toalety) można tam zastać jedynie czyste sanitariaty. Nic ponad to.
Kemping w Wiedniu
Taki właśnie jest jeden z kempingów w Wiedniu: Caravan – Camping Vienna
W najbliższej okolicy znajdziemy supermarket i kilka restauracji. Za to do centrum Wiednia jest zaledwie 9 stacji metrem, do którego wejście znajduje się tuż przy kempingu. Idealna lokalizacja, jeśli chcę się zwiedzić centrum miasta.
Nie tylko Wiedeń
O tyle o ile w Wiedniu faktycznie nie można przebierać w kempingach, to już w innych miastach europejskich znajdziemy w ofercie nawet takie oznaczone czterema gwiazdkami (najwyższa kategoria w przypadku takich obiektów turystycznych). Berlin wraz z Poczdamem zapraszają na 17 kempingów, z czego 3 mają najwyższą kategorię. Budapeszt może pochwalić się 11.
Wybierając się kamperem do Amsterdamu, zakwaterowanie znajdziemy aż na 25 kempingach. A kto zna topografię i kulturę miasta wie, że niektóre z nich położone będą nad wodą, a i z wypożyczeniem roweru nie będzie problemu.
W samym Rzymie, oficjalnie zgłoszonych jest 8, ale w promieniu kilkunastu kilometrów jest ich znacznie więcej. Dokładnie tak samo jest w Paryżu. Natomiast jadąc do Barcelony warto wiedzieć, że w samym mieście nie ma ani jednego kempingu.

Podsumowując. Podróżując kamperem duże miasta można zwiedzać na kilka sposobów. Można zatrzymać się na jedną lub dwie noce na miejskim kempingu, który zawsze jest dobrze skomunikowany z centrum. Można też znaleźć parking w miejscowościach, które leżą kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt kilometrów od celu, tak jak np. Klosterneuburg pod Wiedniem czy okolice jeziora Bracciano pod Rzymem.
Wszystkie te okoliczne kempingi są doskonale skomunikowane z miastem, które jest największą atrakcję turystyczną w podróży. I tak np. spod każdego kempingu nad jeziorem Bracciano odjeżdża autobus, który dowozi do najbliższej stacji kolejowej, a stamtąd można już dojechać do centrum Rzymu. W Hiszpanii zaś, nawet z kempingu oddalonego od wspomnianej wcześniej Barcelony o 50 km, można do centrum dojechać autobusem, który pierwszy przystanek ma tuż przy bramie wjazdowej.
Camping 215 w Katowicach
Skoro była mowa o czterogwiazdkowych kempingach, to nie sposób nie wspomnieć o Polsce. Mamy ich łącznie 45. Jednym z nich jest Camping 215 w Katowicach. Idealne miejsce na postój dla tych, którzy na Węgry czy Bałkany wyjadą wczesnym popołudniem z Warszawy lub okolic.
Zlokalizowany w Malowniczej Dolinie Trzech Stawów, z własną wypożyczalnią rowerów, sauną i basenem, zdecydowanie odstaje od oferty dostępnej na rynku polskim. Na jego terenie znajdują się również luksusowe domki z aneksami kuchennymi i własnymi łazienkami. Co więcej, nie należy do prywatnego właściciela. Gospodarzem i głównym zarządzającym jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Katowicach.
Katowice bardzo zmieniły się w ostatnich latach. To nie ten sam Śląsk, który mamy w pamięci. Zajrzyjcie tam koniecznie, jeśli będziecie przejazdem i skorzystajcie z usług Campingu 215.
To jest motorhome.pl i to nie jest artykuł sponsorowany!
Udostępnij!