Featured image for “Dziecko w kamperze część 2”

Dziecko w kamperze część 2



Podróżowanie kamperem z dziećmi

Czy wakacje w kamperze to dobry pomysł? Jak dużo czasu zajmie nam dojazd i czy dzieci dadzą radę wytrzymać tak długą podróż? Czy w kamperze nie jest zbyt ciasno dla czteroosobowej rodziny? Podpowiadamy, jak się przygotować, co zabrać ze sobą oraz jak podróżować kamperem, aby wszyscy dobrze się bawili i wrócili z wakacji naprawdę zadowoleni.

W pierwszej części artykułu omówiliśmy szereg kwestii związanych z podróżowanie z małymi dziećmi, do drugiego roku życia. Dzisiaj zajmiemy się podróżami z dziećmi trochę i dużo starszymi. Mowa będzie o przedszkolakach, dzieciach w wieku szkolnym i nastoletniej młodzieży.

Małe dziecko w kamperze

O podróżowaniu kamperem z małymi dziećmi pisaliśmy w pierwszej części artykułu:

Czego się obawiamy

Zanim jednak przejdziemy do porad praktycznych, poświęcimy trochę miejsca typowym obawom i rozterkom, które towarzyszą wielu rodzicom przed wyjazdem.

Ciasnota

Czy pomieścimy się w kamperze i czy nie będzie nam zbyt ciasno? Nad tym zastanawiają się niemal wszyscy rodzice. Obawy są tym większe im dłuższy ma być urlop. I nie ma się czemu dziwić. Typowy kamper to w końcu od około 12, do maksymalnie 16 metrów kwadratowych powierzchni, licząc wymiary zewnętrzne. Jeśli odliczyć kabinę, łazienkę i kuchnię, zostaje zaledwie około dwóch metrów kwadratowych podłogi na osobę. Dlatego ważne jest uświadomienie sobie jaką rolę ma spełniać kamper. Nie jest to miejsce, w którym mamy spędzać 24 godziny na dobę. Ważne jest, aby życie na kempingu toczyło się także poza kamperem. Ten pojazd ma nam przede wszystkim zapewnić miejsce do spania. Krzesła i stolik są, naszym zdaniem, wyposażeniem koniecznym dla każdej podróżującej rodziny. Korzystajmy także z infrastruktury kempingowej – kuchnia, jadalnia, place i sale zabaw, basen. Z wszystkiego można i należy korzystać, między innymi po to, aby jak najwięcej czasu spędzać na zewnątrz pojazdu. Jeśli będziemy się tego trzymać, to ograniczone miejsce wewnątrz zupełnie nie będzie nam przeszkadzać.

Czy damy radę spakować to, co jest nam potrzebne?

Tak, pod warunkiem, że nie będziemy próbowali spakować wszystkiego. Kilka słów poświęciliśmy tej kwestii w pierwszej części artykułu. W przypadku podróżowania ze starszymi dziećmi, nic w tym temacie się nie zmienia. Należy spakować optymalną ilość rzeczy, pamiętając, że na większości kempingów są pralnie, a na wielu z nich również suszarnie. Wakacje w kamperze to też pełna swoboda i luz na co dzień. Ubrania wieczorowe nie będą nam raczej potrzebne, jeśli nie planujemy wieczoru w filharmonii ;).
Umiar powinniśmy zachować również w przypadku kompletowania zapasów produktów spożywczych. Jeśli kierunkiem podróży są kraje skandynawskie lub Szwajcaria, można zabrać ze sobą nieco więcej. Sprawdzają się wszelkie produkty „na sucho” – makarony, ryże, kasze oraz dania gotowe. Czasem warto również zapełnić lodówkę, tak aby posiłki raczej odgrzewać niż gotować. Nie polecamy zabierania produktów peklowanych w słoikach. To przede wszystkim ze względu na ich wagę. Pamiętajmy, że na miejscu będziemy w stanie zakupić najpotrzebniejsze artykuły i że nie zawsze trzeba się bać bardzo wysokich cen, nawet w Norwegii.

Wiele godzin w podróży

Kiedy dojedziemy? Daleko jeszcze? Jestem głodny! Muszę do toalety… Takie i podobne pytania i stwierdzenia, które z tylnej kanpy dobiegją w najbardziej nieodpowiednim momencie, to codzienność, którą doskonale znają rodzice podróżujący z dziećmi. Nie da się ukryć, że długie podróże samochodem, nie tylko kempigowym, wystawiają na próbę cierpliwość nawet najbardziej opanowanych rodziców. Nie sposób tego uniknąć, ale można zminimalizować skutki.

Ważne jest odpowiednie zaplanowanie trasy, zależnie od długości urlopu. Nie próbujmy robić rzeczy ponad siły. Podróż kamperem, w czasie której przez dwa tygodnie, mielibyśmy pokonywać codziennie po 500 i więcej kilometrów mija się z celem. Wybierzmy taki kierunek, który zapewni odpowiednią ilość atrakcji, a przy okazji nie będzie męczący, szczególnie dla dzieci. Jeśli jedziemy na 10 dni, idealnym celem podróży są Dania, Niemcy lub Węgry, na 2 tygodnie – można już rozważyć Norwegię, Północne Włochy, Austrię, Szwajcarię czy Słowenię. A jeśli możemy sobie pozwolić na luksus trzech i więcej tygodni, Hiszpania, Szkocja, Lofoty, Rumunia są w zasięgu, bez większego wysiłku.

Kamperem z dziećmi

Kamperem z dziećmi – planowanie trasy

Ważne też, aby każdy odcinek trasy miał swój, ściśle określony cel. Niech dzieci wiedzą dokąd zamierzamy danego dnia dojechać i ile mniej więcej zajmie to czasu. Może to być pierwszy kemping, przeprawa promowa, jakaś atrakcja dla dzieci. Traktujmy je po partnersku.

Pamiętajmy o regularnych postojach, najlepiej nie rzadziej niż co dwie, dwie i pół godziny. Są one potrzebne nie tylko kierowcy. Przespacerujmy się, choćby po parkingu. Zjedzmy jakiś posiłek – można go przygotować i podać w kamperze. Zróbmy sobie krótką drzemkę. To wszystko pozwoli, zarówno nam, jak i dzieciom, zregenrować się i odpocząć na tyle, żeby spokojnie kontunuować jazdę. Naszym zdaniem, 600 – 700 km to najdłuższy dystans, jaki możemy pokonać kamperem jednego dnia i to tylko w bardzo sprzyjających warunkach. Korki na autostradzie czy gorsza pogoda, często skracają tę odległość i to dość znacznie.

Co robić w razie niepogody?

Warto przewidzieć sytuację, w której, ze względu na złą pogodę, więcej wysiłku będziemy musieli poświęcić na znalezienie dzieciom zajęcia. Oprócz wykorzystania dostępnej na kempingu infrastruktury i takich udogodnień, jak sale zabaw i gier, czy też np. kryty basen, można poszukać atrakcji w pobliżu. Muzeum, oceanarium, palmiarnia, a nawet kino w pobliskim miasteczku pomogą przeczekać niepogodę i skutecznie zająć czymś dzieci. Dobrą praktyką jest również wykorzystanie deszczowych dni na jazdę. W tym czasie możemy pokonać spory odcinek drogi, zbliżyć się do kolejnego celu wyprawy, a czasem również przemieścić się w miejsce, gdzie pogoda jest znacznie lepsza.

I jeszcze jedna uwaga – upał może być bardziej dokuczliwy niż deszcz. Naszym zdaniem, latem warto unikać krajów na południu Europy, gdzie temperatury często znacznie przekraczają 30 stopni Celsjusza. Taka pogoda, na dłuższą metę, męczy zarówno dzieci, jak i dorosłych. Warto uciec wtedy w góry, poszukać miejsca, gdzie da się swobodnie oddychać. Dla tych wszystkich, którzy śledzą nas tu na blogu, nie jest tajemnicą, że latem najbardziej zachęcamy do wyjazdów na północ Europy.

Porady praktyczne – podróż z młodszymi dziećmi

Nie spotkaliśmy jeszcze żadnego dziecka w wieku przedszkolnym i w klasach 1 – 6, które nie byłoby zachwycone pomysłem wspólnego wyjazdu na wakacje kamperem. Dzieci w tym wieku, są zazwyczaj największymi sprzymierzeńcami rodziców w realizacji marzenia o podróży samochodem kempingowym. Również wszystkie spośród dzieci, które mieliśmy okazję poznać, deklarowały po powrocie, że w kolejnym roku także będą chciały pojechać kamperem.

Co zatem sprawia, że dzieci tak uwielbiają kampery? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Wiele z nich traktuje kampera podobnie jak domek dla lalek lub jak szałas na drzewie. To coś innego, niezwykłego. Samochód, w którym można spać, gotować i jeść. Każdego dnia można być w innym, nowym miejscu. Przeżywać nowe przygody. Nie można się nudzić. Dzieci to wiedzą i zapewne dlatego, tak bardzo ekscytują się tą formą wypoczynku.
Warto ten entuzjazm wykorzystać i podtrzymywać. Nie jest to trudne, wystarczy postępować zgodnie z kilkoma sprawdzonymi zasadami.

Górne łóżko

Przed wyjazdem ustalmy, kto gdzie będzie spał. Dla dzieci najbardziej atrakcyjne są górne łóżka, czy to na dachu, czy nad stolikiem. Pamiętajmy jednak, że ze względów bezpieczeństwa, czasem lepsze są te dolne. Niektóre dzieci mają też swoisty lęk wysokości i nie chcą się wdrapywać na górne łóżko, nawet jeśli miałyby na nie wchodzić po drabince. To sprawa bardzo indywidualna, dlatego warto tę kwestię omówić przed wyjazdem.

Miejsca do siedzenia

Zaczynamy od przymiarki fotelików i ustalenia kto, gdzie siedzi. Przy dłuższej jeździe możemy zaproponować dzieciom, co jakiś czas, zamianę miejsc, a nawet jazdę na przednim fotelu pasażera (należy pamiętać o obowiązujących przepisach). Unikniemy w ten sposób niepotrzebnych konfliktów między rodzeństwem i wprowadzimy do nużącej podróży, odrobinę urozmaicenia.

Zajęcie na czas podróży

Zabierzmy ze sobą gry. Mogą to być typowe gry podróżne, mogą być karty. Można również zagrać w statki albo „państwa i miasta”. Miejmy ze sobą audiobooki oraz muzykę z piosenkami dla dzieci. W ostateczności można się wesprzeć zdobyczami współczesnej techniki i pozwolić dzieciom zagrać w grę na tablecie lub smartfonie.

Nowe miejsca

Młodsze dzieci bardzo chętnie poznają nowe miejsca. Pozwólmy im zapoznać się z tym, co oferuje kemping. Prawie na każdym znajduje się plac zabaw i jest to miejsce, na którym młodsze dzieci chętnie spędzają większość czasu.
Jeśli kemping jest nad wodą, ma basen, a czasem salę zabaw, to możemy być pewni, że dzieci nie będą się nudzić. Warto wiedzieć również, że kempingi to zazwyczaj miejsca bardzo bezpieczne i w większości przypadków można dzieciom pozwolić na samodzielne ich odkrywanie.

Godziny posiłków i odpoczynku

Podobnie, jak to ma miejsce w przypadku najmłodszych podróżników (pisaliśmy o tym w pierwszej części artykułu), również i dla nieco nieco starszych dzieci ważne jest utrzymanie właściwego rytmu dnia. Posiłki, zabawa, odpoczynek – na wszystko powinien być czas i to najlepiej, w godzinach zbliżonych do normalnego rozkładu dnia, takiego jak w domu.

Zabierz mały namiot!

Dla urozmaicenia wyjazdu, niezwykle przydatny może okazać się mały namiot. Wystarczy rozbić go obok kampera, aby dzieciom dostarczyć dodatkowej atrakcji.

Kamperem z dziećmi

Kamperem z dziećmi – namiot to kolejna atrakcja

Porady praktyczne – nastolatki w kamperze

Nastolatki to najbardziej zróżnicowana pod względem oczekiwań i preferencji grupa dzieci. Nagle okazuje się, że łatwiej było „mieć oczy dookoła głowy” i wymyślać kolejną zabawę, pomimo ogromnej chęci odpoczynku niż zainteresować czymś nastolatka Ale i tu można osiągnąć kompromis mając na uwadze kilka podstawowych rzeczy.

Wspólne planowanie i przygotowania do podróży

„Mnie jest obojętnie” – zakładamy, że to jeden z „ulubionych” zwrotów rodziców nastolatków. Mimo to, spróbujmy wspólnie zaplanować wyjazd, poszukajmy tematów, które nas łączą i które nas różnią, weźmy pod uwagę pasje i zainteresowania wszystkich uczestników wakacyjnego wyjazdu. Jednocześnie miejmy świadomość, że nie jesteśmy idealnymi towarzyszami wyprawy dla naszych dzieci i nie dotyczy to tylko wakacji w kamperze 😉

Aktywny udział w szkoleniu

W przypadku starszych nastolatków, wielu z nich bardzo chętnie uczestniczy w szkoleniu z obsługi kampera, które odbywa się przed przekazaniem pojazdu. Bardzo dobrze zapamiętują najdrobniejsze szczegóły, dotyczące obsługi wyposażenia. Później w podróży, ich doskonała pamięć może okazać się bardzo przydatna.

Stałe obowiązki na kempingu

Jednym ze sposobów na zaangażowanie starszych dzieci jest podzielenie się rolami. Można poprosić je na przykład, aby każdorazowo, na nowym kempingu, to one sprawdzały i oceniały infrastrukturę. Po przyjeździe, kiedy zaparkujemy przy recepcji i zajmiemy się formalności związanymi z zameldowaniem się i opłaceniem parceli, one mogą sprawdzić rzeczywisty standard i wyposażenie kempingu. Czy jest kuchnia, w rozumieniu miejsca do przygotowywania posiłków. Jak wyglądają toalety i prysznice. Czy za kąpiel trzeba dodatkowo płacić. Młodsze nastolatki bardzo chętnie podejmują się tego zadania i po kilku lub kilkunastu minutach wracają i szczegółowo referują to, czego się dowiedziały i co ustaliły.
Pozwólmy im wybrać parcelę. Niech pomagają w czasie parkowania i poziomowania.
Do codziennych obowiązków, do których możemy je aktywnie zaangażować, należy również przygotowywanie posiłków, mycie naczyń i sprzątanie w kamperze. Choć z tym to bywa różnie…

Kamperem z dziećmi

Kamperem z dziećmi – czas dla dziecka

Czas na zwiedzanie i czas dla siebie

Z własnego doświadczenia wiemy, że starsze dzieci potrzebują czasu, który dedykowany jest tylko dla nich, ale na ich zasadach. Nie wszystkie miejsca i atrakcje, które chcemy zobaczyć są dla nich ciekawe. Pozwólmy im zorganizować sobie czas. Dajmy im trochę przestrzeni. Przecież my też tego pragniemy dla siebie.
Wakacje to jest też ten moment, kiedy możemy sobie pozwolić na inny tryb funkcjonowania i odejść od rutyny. Gokarty, parki rozrywki, łowienie ryb, to są rzeczy, których z reguły nie robimy codziennie. Może sprawdzą się na wyjeździe?
Nastolatki to nadal świetni obserwatorzy. Wykorzystajmy to. Zadbajmy o siebie samych, o nasze dobre samopoczucie na urlopie, pokażmy im, że to też jest ważne. I bez urazy, ale jeśli nastolatek nie zje raz czy drugi śniadania, a młodsze dziecko, trzy dni z rzędu będzie domagać się płatków z mlekiem, to żadne z nich nie przypłaci tego życiem ;).

Potrzeba prywatności

Nie da się ukryć, że szczególnie w czasie dłuższych podróży, zarówno dzieci jak i rodzice zaczynają po pewnym czasie odczuwać potrzebę prywatności. Warto zatem o tym pamiętać i dać sobie, od czasu do czasu, od siebie „odpocząć”.
Podczas, gdy młodzież szykuje się do spania, dorośli mogą wybrać się na spacer albo posiedzieć przed kamperem i poczytać książkę, delektując się lampką wina.
To właśnie z myślą o rodzinach z nastolatkami, mamy w ofercie wypożyczalni samochody z łóżkami w formie namiotów na dachu. Rodzice śpią w jednej części samochodu, młodzież w drugiej. Można dłużej poczytać, czatować ze znajomymi czy udostępniać zdjęcia na Instagramie, nie przeszkadzając sobie wzajemnie.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Nie sposób w tym artykule pominąć rzeczy, o których pisaliśmy już kilkakrotnie. Najważniejsze powinno być dla nas bezpieczeństwo. Pamiętajmy, w czasie jazdy nie wolno używać wyposażenia kampera i na przykład gotować czy korzystać z toalety. Ani dzieci, ani dorośli nie mogą również leżeć na łóżkach. Wszyscy podróżujący powinni mieć zapięte pasy, a w zależności od wieku, dzieci powinny siedzieć w odpowiednich fotelikach. W niektórych krajach Europy przepisy zabraniają również jazdy z rozłożonym stolikiem w części jadalnej. Należy go zdjąć i schować bezpiecznie w bagażniku.

Kamperem z dziećmi – podsumowanie

Jak widać, temat podróżowania kamperem z dziećmi jest bardzo szeroki. Mamy świadomość, że nawet w dwóch obszernych częściach tego artykułu, nie udało się nam poruszyć wszystkich aspektów. Jednocześnie mamy nadzieję, że tym, którzy chcieliby wybrać się w taką podróż, przybliżyliśmy najważniejsze kwestie i pomogliśmy zdecydować czy to odpowiednia forma wypoczynku.

Jako kierunki na pierwszy raz z dziećmi, ze względu na rozbudowaną infrastrukturę oraz ilość dostępnych miejsc postojowych, szczególnie polecamy Danię, Niemcy i Austrię. Dysponujących nieco dłuższym urlopem, namawiać będziemy do wyjazdu do Norwegii, Szwajcarii i do północnej części Włoch. W żadnym z tych krajów nie zabraknie atrakcji dla dzieci i jesteśmy przekonani, że nie tylko one wrócą z podróży zachwycone.

Zaplanujmy trasę, wynajmijmy kampera dzień przed planowanym wyjazdem, żeby spokojnie się spakować, ustalmy zasady – to, co i jak robimy w czasie podróży i na kempingach. No i chyba najważniejsze – wyruszmy z odpowiednim, pozytywnym nastawieniem, zabierzmy dobry humor i przygotujmy się na dobrą zabawę. To mają być wakacje życia, które długo będziemy pamiętać i dobrze wspominać.

To jest motorhome.pl i to nie jest artykuł sponsorowany!

Udostępnij!

Najnowsze artykuły