
Kamper całoroczny – jaki powinien być?
O podróżowaniu kamperem w czasie ferii zimowych pisaliśmy już tutaj na blogu, we wpisie pt.: Kamperem na ferie zimowe. Wtedy jednak zajęliśmy się kwestiami ogólnymi, dotyczącymi eksploatacji kampera w warunkach zimowych. Już kilka tygodni później, sami udaliśmy się w podróż do Hiszpanii, a przy okazji powstał dwuczęściowy poradnik, zawierający ABC kamperowania: cześć 1 oraz część 2.
Wtedy podróżowaliśmy samochodem Globe-Traveller Challenge Z – naszym „Tallinem”, pomimo że nie jest to auto przystosowane do użytkowania w temperaturach poniżej zera. Mieliśmy tego pełną świadomość i dlatego noclegi w Niemczech, po drodze w obie strony spędziliśmy w hotelach. W Hiszpanii natomiast, kamper sprawdził się doskonale i mogliśmy w pełni cieszyć się urokami podróży.
Jaki zatem powinien być kamper i jakie powinien mieć wyposażenie, żeby dało się go bezpiecznie użytkować w mroźne, zimowe dni i noce?
Odpowiednia izolacja
Wszystkie współczesne kampery są zazwyczaj doskonale zaizolowane. Wynika to z faktu, że materiały do ochrony termicznej, stosowane w tej branży są lekkie i stosunkowo niedrogie. Odpowiednie ich ułożenie i zabezpieczenie, zapewnia doskonałą izolację części mieszkalnej pojazdu. Również okna kamperowe, wykonane są z tworzyw sztucznych i sklejane dwuwarstwowo, z dodatkową przestrzenią pomiędzy powierzchniami przezroczystego plastiku. Po zaciągnięciu rolet, ilość ciepła, które „ucieka” przez okna jest naprawdę znikoma.
Niestety nie da się tego powiedzieć o kabinie kierowcy. Duża powierzchnia szyb, spora ilość elementów blaszanych oraz konieczność zapewnienia łatwego dostępu do podzespołów samochodu takich, jak choćby akumulator (najczęściej umieszczony pod podłogą) sprawiają, że zaizolowanie tej części pojazdu stanowi nie lada wyzwanie.
Najczęściej spotykanym wyposażeniem dodatkowym, wśród kamperowych akcesoriów przydatnych zimą, są maty termiczne stosowane na zewnątrz kabiny, często w parze z matami wewnętrznymi. Takie zaizolowanie szklanych szyb w oknach samochodu zdecydowanie pomaga w utrzymaniu ciepła we wnętrzu. Również na podłodze, stosuje się dywaniki z wykładziny zamiast ich gumowych wersji. Niektórzy miłośnicy zimowych podróży używają także specjalnych mat termicznych, instalowanych we wnęce, pod akumulatorem samochodowym. Wszystko to pomaga odpowiednio zabezpieczyć się przed mrozem, ale niestety ta część kampera pozostaje zimą jego najsłabszym punktem.
Podwójna podłoga
Tak, to prawda, tylko kampery z podwójną podłogą nadają się do użytkowania w czasie mrozu. Ma to oczywiście ścisły związek z wodą, a właściwie z całą instalacją wodną. To czego należy się wystrzegać i co stanowi największe zagrożenie, to dopuszczenie do sytuacji, w której woda zamarzłaby. Zamarzająca woda może rozsadzić elementy instalacji, takie jak pompy, złączki, zawory, krany, a nawet zbiorniki, doprowadzając do ich nieodwracalnego uszkodzenia. Koszty naprawy, ze względu na umiejscowienie tych elementów często w trudnodostępnych punktach, są zazwyczaj wysokie. Na szczęście systemy typu Anty Frost, dość skutecznie zabezpieczają bojler oraz zbiornik główny wody czystej, odpowiednio wcześnie otwierając zawory bezpieczeństwa. Woda wtedy wylewa się pod samochód, a ryzyko szkód jest istotnie zminimalizowane.
W kamperach z podwójną podłogą, takich jak Globe-Traveller Pathfinder XS, zasadnicza część instalacji wodnej, w tym zbiornik wody szarej oraz zawór do jej spuszczania, znajdują się w przestrzeni pomiędzy podłogami, która dodatkowo jest ogrzewana. Pamiętajmy jednak, że nawet w kamperach z podwójną podłogą nie należy zostawiać samochodu na zbyt długo, z wyłączonym systemem ogrzewania. W czasie mrozów ogrzewanie powinno być włączone praktycznie cały czas. Kiedy udajemy się na przykład na stok narciarski, a samochód pozostaje na kempingu, można ewentualnie zmniejszyć zadaną temperaturę wewnątrz do 12 – 15 stopni. W ten sposób zapewnimy odpowiednią ilość ciepła we wnętrzu i w komorach technicznych pojazdu.
Ogrzewanie
Wiele kamperów, reklamowanych jako zimowe, wyposażonych jest w ogrzewanie gazowe, zasilane butlami. Absolutne minimum, to posiadanie dwóch butli, zainstalowanych w dedykowanych komorach. Pamiętajmy jednak, że schowki na butle nie mogą być całkowicie zamknięte i dlatego wszystkie posiadają otwory wentylacyjne w podłodze lub jej pobliżu. Ma to nas zabezpieczyć w przypadku nieszczelności i ewentualnych wycieków gazu. Niestety oznacza to również, że butle z gazem nie są odpowiednio izolowane. Gęstość gazu stosowanego w kamperach – najczęściej jest to propan-butan, rzadziej sam propan – szybko wzrasta wraz ze spadkiem temperatury. Spada też wtedy ciśnienie gazu, często do tego stopnia, że nie można już zasilać ogrzewania (czy też używać kuchenki). W takim przypadku może okazać się, że butla, w której wagowo jest jeszcze sporo gazu, nadaje się tylko do wymiany lub napełnienia. Oczywiście pomagają systemy typu „duo control”, automatycznie przełączające zasilanie z jednej butli na drugą, ale i tak może się okazać, że zapas gazu jest po prostu niewystarczający.
Nie da się ukryć, że najlepiej sprawdza się ogrzewanie typu Truma Diesel, zasilane olejem napędowym ze zbiornika paliwa, albo rzadko spotykane ogrzewanie elektryczne (oczywiście pod warunkiem, że na kempingu możemy podłączyć się do zewnętrznego źródła prądu).
A skoro już wspominamy o prądzie, warto przypomnieć, że oprócz paliwa jest on niezbędny do działania systemów ogrzewania. Dlatego niezwykle istotne jest kontrolowanie stanu naładowania akumulatora części mieszkalnej. Zimą nawet duże panele solarne mogą nie zapewnić odpowiedniej ilości energii. Krótkie dni, duże zachmurzenie i padający śnieg znacznie ograniczają ich przydatność o tej porze roku. Najlepiej, jeśli stacjonować będziemy w miejscach, gdzie możliwe jest podłączenie kampera do sieci 230 V. Można też pomyśleć o zaopatrzeniu się we własny agregat prądotwórczy.
Zdrowy rozsądek
Niezależnie od tego, jak dobrze przystosowany jest nasz kamper do warunków zimowych, nic nie zastąpi zdrowego rozsądku. Podczas, gdy technika dość dobrze poradzi sobie z umiarkowanym mrozem, nie da sobie rady, jeśli nie będziemy przestrzegać podstawowych zasad postępowania. Zatem nawet jeśli kamper ma ogrzewanie Truma Diesel, to pamiętajmy, żeby w zbiorniku była odpowiednia ilość paliwa. System działa w taki sposób, że wyłączy ogrzewanie, aby w baku pozostawić rezerwę umożliwiającą dojechanie do stacji benzynowej.
Reasumując – bez względu na rodzaj ogrzewania pamiętajmy, aby było ono włączone, gdy pozostawiamy samochód na kempingu lub parkingu. Stosujmy dodatkowe maty izolacyjne. Jeśli planujemy dłuższy postój zatankujmy do pełna. Ale najważniejsze, śledźmy prognozy pogody. Jeśli miałoby zrobić się naprawdę zimno, lepiej zmienić miejsce postoju. Wszak karawaning to wolność, a w tym przypadku również możliwość uniknięcia siarczystych mrozów i stacjonowania w przyjaźniejszych okolicznościach przyrody.
Prawdziwie zimowy kamper
Globe-Traveller Pathfinder XS
Podwójna podłoga, doskonała izolacja, ogrzewanie Truma Combi Diesel i panele solarne.
To jest motorhome.pl i to nie jest artykuł sponsorowany!
Udostępnij!